Poezja niespecjalnie leży w kręgu moich zainteresowań, jednak kontynuuję wyzwanie książkowe i trafiłam w końcu na zadanie, które polegało na przeczytaniu dokładnie tego, po co normalnie bym nie sięgnęła. Co zatem wybrałam?
Powrót do szkolnych lat
Moja ostatnia styczność z poezją miała miejsce w liceum. Nie mam jakiejś szczególnej awersji do tego gatunku, jednocześnie nie jest to mój wybór czytelniczy. Dlaczego? Z jednej strony chyba rzadko rozumiem przesłanie autora, z drugiej może jestem po prostu zbyt mało romantyczna… Albo po prostu nie dojrzałam do poezji. Wszystko przede mną. W ramach wyzwania wybrałam książkę Violet robi mostek na trawie, czyli tomik poezji Lany Del Rey, artystki, którą znam i cenię za twórczość muzyczną. Co tym razem przygotowała?
Sentymentalny tomik poezji
Wiersze Lany są krótkie i treściwe. Książka jest wzbogacona zdjęciami, co dodaje im nastrojowego klimatu. Do lektury polecam słuchanie któregoś z wydawnictw muzycznych piosenkarki i przyjemne popołudnie gwarantowane!
Moja ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
Lana Del Rey Violet robi mostek na trawie
Jeśli chcesz wesprzeć moją działalność na blogu, postaw mi wirtualną kawę. Przecież wiadomo, że kawa i książki to duet doskonały. Dziękuję za Twoje wsparcie!