Czy Tove Jansson to wyłącznie pisarka?

Tove Jansson. Mama Muminków Boel Westin (w przekładzie Bogumiły Ratajczak) kupiłam dobrych parę lat temu. Książka rzekła mnie pięknym wydaniem, a że od dzieciństwa naprawdę lubię te niepowtarzalne trolle, które stworzyła, zapragnęłam przeczytać biografię ich pomysłodawczyni. I co? No i okazuje się, że Tove Jansson to przede wszystkim malarka! Jeśli Ty też, podobnie jak ja, niewiele wiedziałeś lub wiedziałaś na jej temat, to ten wpis jest dla Ciebie!

Sztukę miała we krwi

Tove Jansson była córką rzeźbiarza i graficzki. Bardzo szybko zaczęła szkicować i malować. Już jako bodajże 3-letnia dziewczynka często widywana była z ołówkiem nad kartką papieru. Taki portret córki uwieczniła nawet jej mama.

Wzrastanie w środowisku artystycznym z pewnością nie pozostało bez znaczenia dla jej późniejszych życiowych wyborów. Jansson o kształciła się w kierunku artystycznym i bardzo szybko zaczęła spieniężać swoje umiejętności. Dość długo nie były to wcale duże kwoty. Pierwsze zlecenia wzięła raptem jako nastolatka w zastępstwie za swoją mamę, która musiała wyjechać do Szwecji do swojej umierającej matki, a babki Tove.

To zresztą całkiem ciekawy wątek, bo z biografii wynika wprost, że to matka Tove utrzymywała rodzinę. Ona tworzyła zarobkowo i przynosiła do domu pieniądze, a jej ojciec rzeźbił, mogąc spełniać się artystycznie. Jednak nie było z tego zbyt wielkich pieniędzy.

Obraz sztuką sprzeciwu

Jansson przez dość długi czas była związana z czasopismem Garm. Tuż przed i jeszcze w trakcie II wojny światowej była autorką wielu okładek do magazynu. Niejednokrotnie były to satyryczne grafiki, prześmiewcze wobec nacjonalizmu i działań Hitlera czy Stalina. To coś, o czym nie miałam wcześniej pojęcia!

Sytuacja polityczna w Europie i na świecie w pewnym momencie dość mocno podzieliła Janssonów. Tove nie zgadzała się z poglądami jej ojca. Na dobrych parę lat ochłodziły im się przez to relacje, jednak pod koniec życia Faffana (bo tak Tove nazywała ojca) zdaje się, że wszystko wróciło na dobre tory.

Narodziny Muminka

Pierwsza spisana historia o Muminkach wcale nie tak od razu stała się hitem, a już zwłaszcza na arenie międzynarodowej. Kiedy jednak to się stało, fala popularności zalała pisarkę wraz z tysiącami listów od fanów i czytelników. A ona na każdy odpisywała!

Osobiście też nadzorowała całe to światowe muminkowe szaleństwo. Decydowała o tym, jakie produkty z podobiznami tych postaci wypuścić na rynek, a jakich nie.

W tym przełomowym momencie w życiu Tove zmienia się trochę styl narracji w książce. Mam wrażenie, że autorka krąży od tego momentu w jednym miejscu i przestaje linearnie przemieszczać się do przodu.

Największa wartość książki

Bez wątpienia jest pięknie wydana. To solidna pozycja, ma długą bibliografię, sporo źródeł i naprawdę mnóstwo, mnóstwo zdjęć, grafik, szkiców, fragmentów listów i zapisanych drobnym maczkiem pocztówek. Bardzo przyjemnie się to wszystko oglądało.

Słaby punkt

Trochę uwierał mnie całościowo sposób snucia historii życia Tove. Zapowiadało się naprawdę dobrze, ale od momentu zyskania popularności przez Muminki (czyli tego najważniejszego) coś poszło nie tak.

Przez większość książki autorka pisze o głównej bohaterce w trzeciej osobie, a co i rusz wplata tam nie najkrótsze cytaty, też samej Tove i to bardzo wytrącało mnie z rytmu czytania.

W książce też parokrotnie pada zdanie samej Tove, że ona siebie widzi w pierwszej kolejności jako malarkę. I było tak bardzo długo albo nawet zawsze. Zatem w kontekście tych słów skupienie się na jej życiu jako na życiu autorki Muminków (a wskazuje na to już sam tytuł książki) jest w mojej ocenie nieco krzywdzące, a na pewno ograniczające.

Moja ocena: ★★★★★★☆☆☆☆

Kolorowa fotografia. Kobieca ręka trzyma książkę.

Boel Westin Tove Jansson. Mama Muminków

Jeśli chcesz wesprzeć moją działalność na blogu, postaw mi wirtualną kawę. Przecież wiadomo, że kawa i książki to duet doskonały. Dziękuję za Twoje wsparcie!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *