Kameliowy Sklep Papierniczy pojawił się na mojej liście tytułów do przeczytania chyba głównie z uwagi na ten sklep papierniczy w tytule. Nigdy wcześniej nie czytałam (chyba że o czymś zapomniałam) literatury japońskiej, być może nawet azjatyckiej. Mam słabość do sklepów papierniczych i księgarni. Lubię w tych miejscach po prostu przebywać, bo czerpię z tego czystą, estetyczną przyjemność, której wcale nie muszę zaspokajać kompulsywnymi zakupami.
O czym jest ta książka?
Bohaterką Kameliowego Sklepu Papierniczego Ito Ogawy jest dwudziestokilkuletnia Hatoko, która stała się jedyną właścicielką sklepu papierniczego. Wcześniej biznes ten prowadziła babcia dziewczyny, która zresztą samodzielnie ją wychowywała. Babcia była dość surową opiekunką o konserwatywnych poglądach. Wnuczka niejednokrotnie buntowała się przeciwko nauce trudnej i wymagającej sporej dyscypliny sztuki kaligrafii. Póki żyła babcia, Hatoko nie rozumiała, po co zajmować się czymś tak archaicznym jak tradycyjne listy. Jednak babcia zmarła i Hatoko została naturalną spadkobierczynią sklepu.
Cała historia trwa pełen rok i jest podzielona na 4 rozdziały, zgodnie z porami roku.
Typowy asortyment i nietypowe usługi
A co takiego zaskakującego może być w prowadzeniu sklepu papierniczego? U Hatoko możecie kupić nie tylko akcesoria piśmiennicze i papiernicze, ale także zlecić napisanie listu. To wydaje się dość niecodzienne, bo pewnie niemało jest obecnie osób, które nigdy w życiu żadnego listu nie napisały. Może Ty należysz do jednej z nich? 😉
Ta gałąź działalności sklepu przyciąga do dziewczyny najróżniejszych klientów z bardzo różnymi potrzebami. Przyjdą tacy, którzy będą chcieli zlecić napisanie listu miłosnego. Będzie człowiek, który poczuł się zobowiązany poinformować wszystkich gości weselnych, że jego małżeństwo po 15 latach nie przetrwało. Hatoko każde zadanie traktuje bardzo indywidualnie i wkłada w nie całą swoją wiedzę, energię i doświadczenie.
Moc rytuałów
To, co mnie tak bardzo urzekło w tej książce, to te wszystkie drobne, codzienne rytuały, których w książce nie brakuje. Parzenie herbaty i picie jej w czarkach wspólnie z klientami, celebrowanie tradycyjnych posiłków z sąsiadami, odkrywanie lokalnej przyrody.
A przywiązanie wagi do tego, jakie zasady panują podczas pisania listów to prawdziwy majstersztyk. Dobór papieru – jego koloru, grubości, faktury – w zależności od intencji nadawcy. Dalej również instrument piśmienniczy. Pióro zwykłe, wieczne, gęsie, szklane, tradycyjne, a może długopis (bo pisanie listów ołówkiem to zbrodnia!). Kolor i nasycenie atramentu również wskazuje na ton treści. Zwieńczeniem wszystkiego jest odpowiednia koperta oraz, oczywiście, znaczek. On również może być symboliczny. Pomyślelibyście o tym wszystkim?
Dla mnie to czysta magia. I dlatego tak bardzo ta książka do mnie trafiła.
Estetyka w każdym calu
Kameliowy Sklep Papierniczy na język polski został przetłumaczony przez Alicję Kaniecką. Krótka notka biograficzna o tłumaczce znalazła się na skrzydełku tylnej okładki. Chyba pierwszy raz spotkałam się z takim wyróżnieniem tłumaczki, a przecież ta rola jest nieoceniona, jeśli nie czytamy oryginału!
Książka ma poręczny format i niesamowicie gładki w dotyku papier. Chapeau bas, Wydawnictwo Tajfuny!
Na ostatniej stronie powieści wydawca podał adres, na który można przesłać list do Kameliowego Sklepu Papierniczego. Tak, wczoraj byłam na poczcie, żeby wysłać ten mój!
Moja ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Ito Ogawa Kameliowy Sklep Papierniczy
Koperta z moim listem do Kameliowego Sklepu Papierniczego
Jeśli chcesz wesprzeć moją działalność na blogu, postaw mi wirtualną kawę. Przecież wiadomo, że kawa i książki to duet doskonały. Dziękuję za Twoje wsparcie!